A może?
A może to była miłość zapałka?
Gwałtowna, jasna.
Tak szybko zgasła.
A może świeca?
Paliła się wolno,
jako ogarek śmieszna.
Może światło
odbite w lustrze?
Nienaturalne złudzenie.
Iskra na wodzie?
Zbyt mała,
by stać się wielką.
A może wcale nie było
miłości?
Komentarze (9)
To chyba błędny ognik.
Dobry przekaz emocji:)
Nie, to nie mogła być miłość,
bo ona nie zna miar czasu...
skoro tak mówisz to pewnie nie było
Kiedy miłość odchodzi wtedy zastanawiamy się nad jej
wartością pytając serca o jej wielkość. Wnioski są
rożne, nawet pytamy czy rzeczywiście była. Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam:)
zauroczenie?...pozdrawiam
Właśnie, trudno ocenić Było nie było? Jeśli miłość
nawet się nie zaczęła lub była jednostronna, to
"zapałka", "świeca"...Pozdrawiam@
ciekawie wyrażone, smutne rozterki
A może nie było?