Może...
Może jesień mnie weną obdarzy
nowe słowa przyniesie mi w darze
gdy się w niebo ku muzom uniosę
i Erato o rymy poproszę...
Może weną mnie Pan Bóg obdarzy
kiedy anioł mój stanie na straży
i natchnioną w niebiosa poniesie
gdzie nie braknie mi słów i uniesień...
Może Klio mnie w wenę ubierze
a ja ufna jak dziecko uwierzę
żem gotowa zastąpić Homera
żem poetka jak jasna cholera!
Gliwice 26.10.2009 r.
autor
Berenika57
Dodano: 2020-12-03 12:21:05
Ten wiersz przeczytano 1120 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Witaj Bereniko, rozbawił mnie ostatni wers ale do
Homera masz niedaleko.
Pozdrawiam
Wszystkim dobrze mi dziś życzącym przesyłam serdeczne
uśmiechy
i pozdrowienia :) B.G.
Michale, jak zapewne wiesz, Klio to też muza "głosząca
sławę", dlatego ją umieściłam w trzeciej strofie :)
Pozdrawiam i dziękuję za poczytanie :) B.G.
oj...aż tak...jak jasna cholera,
z taką obstawą to chyba nie będzie trudne:) pozdrawiam
Bereniko:))
morze myśli cudne :)
A ja Nobla życzę, a co tam.
Miłego dnia.
Homer był epikiem, zatem jeśli chcesz go zastąpić,
wzywaj Kaliope, a nie Klio.
Trzeba wierzyć, a zwłaszcza pracować:). Pozdrawiam
Niech Ci wena zawsze doskwiera, lecz nie jak jasna
cholera :D:D
Pozdrawiam z uśmiechem :))
Nie wzywaj muz poezji, bo jak się pojawią, to zostaną
:) a są gorsze niż trzy teściowe :)
Witaj, Bereniko :-)
Hehe, za Molicą sobie pozwolę :-)
Dobry!
Pozdrawiam serdecznie :-)
Witaj,
kokieteryjne wersy...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Uważam, że masz powód do satysfakcji, bo jest moc
zainteresowanych Twoimi wierszami. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem:)
Masz codziennie nowe pomysły, więc nie narzekaj na
natchnienie.
Miłego dzionka.
bo nią jesteś, nie ma co do tego dwóch
zdań,
życzę miłego dnia:)