Może będzie Twoje
Na zimnej tafli lodu leży me serce.
Na rzece, które nie ma sił by płynąć.
A zaraz na drewnianym moście stoję ja.
Moje oczy pełne szarych barw.
Okryte nadziei łzą, patrzą na serce.
Patrzę na samotne serce i mi żal.
Że kochać nie mogę, za krótką rękę mam.
Zabrano mi szczęście, nie dosięgnę ja
tam.
Więc choć przybliż się do mnie.
Podnieś ma serce i mi je w ręce daj.
Odwdzięczę Ci się jak tylko potrafię.
Gdy tylko będziesz chciał,
rozweselę Twój mały świat.
Pokoloruje wszystkimi barwami tęczy.
Podnieś je, a z czasem może będzie Twoje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.