MOŻE JAKOŚ
przytul kruchość
serca
do mojego
może jakoś przeżyjemy
przysiądź się
ulotnym cieniem
do mojego
może jakoś nie spalimy
naszych marzeń
zatańcz
marzeniami wokół
moich może jakoś
zaplanujemy się
w odmętach szarego dnia
bezbożnika strugającego kołki
na serc bicia
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-02-21 00:42:46
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
dzięki AMOR :)
Sympatyczny wiersz pozdrawiam;)
Dzięki WAM serdeczne!! I miłego popołudnia =D
"Nadzieja jest snem na jawie." - Arystoteles.
Pozdrawiam Wędrowcze.
Podoba mi się w wierszu głos nadziei widzącej ratunek
w miłości...
Kiedy jest się we dwoje, to z pewnością jakoś to
będzie:)
Pozdrawiam:)
Może jakoś to będzie... :)
Miłego dnia :*)
chociaż jutro to już dzisiaj, ale pora późno-wczesna?
:)))
Wrócę jutro, bo muszę te kołki przemyśleć...
Dobrej nocy, Wędrowcu:-)