może kiedyś *dla moich ludzi i...
Tym kilku osobom...
Bo dla tych kilku moich serc
przesyłam pusty wieniec
zamiast kwiatów
dwa slowa
Kocham Was...
Wysyłam tlący się znicz...
Bo ten promyk
To nadzieja wiesz?
Wyślę wam jedną z gwiazd
która oświetli wam drogę jutra...
Powiem że bedzie dobrze
kto uwierzy?nie wiem.
Dla NIEGO
Prześle w czarnym pudle
jeszcze bijące
zakrwawione serce
na nim wyryte nożem
Kocham Cie
Wyśle mu jedną myśl
jedno pragnienie
i jedno marzenie...
zrozumie.wiem
Może kiedyś
tam w niebie
wszystkie nasze drogi złączą się w
całość...
Bo wy jak marzenie...
I ONE najwazniejsze...na koniec
te dwie siostry...
one daja wiare by żyć...
one pozwalają rano wstać...
nie pozwolą odejść.
umrzec...
dziekuje za to...
:*:*:*
dzieki którym jestem tym kim jestem... lub kim nie jestem
Komentarze (2)
Ciekawy wiersz,pełen rozproszonych myśli które tak
pragną poukładania w całość...dwie
siostry,interesujące określenie dla wartości dzięki
którym wciąż żyjemy...
Poczułem taka lekką dragającą porankiem radość i
wielką nadzieję Masz tyle w sercu miłości aż mnie
rozpromieniła Twoja moc z niej pulsująca.