Może racja
Mojego dziadka już znacie
Jak pewnie się domyślacie
Był kawał z niego gagatka
Tak też mówiła mi matka
A że człek z niego był światły
I żywot wiódł raczej łatwy
Do wszystkiego zdołał przywyknąć
Lecz najpierw musiał coś łyknąć
Komentarze (10)
W taką pogodę jak dziś, nigdzie się nie wybieram,
wędruję po Beju i na piwo zbieram ;))
Wprawdzie dziadka nie znam, ale takie historie
niestety tak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Szczególnie w taką pogodę jak dziś
Bez jednego nie polecam nigdzie iść !!! :-)
Wiersz w tonie dobrego humoru.
Z pewnością wielu mogłoby wziąć owy opis dziadka za
swój:)
Pozdrawiam.
Marek
Właśnie tak, jak mawiał Pawlak:- "dla zdrowotności",
na jasny umysł i twarde kości ;)
A to ci checa! Po jednemu dla zdrowia nawet doktur
zaleca:-)
O swoim dziadku też mogłabym podobnie powiedzieć.
Pozdrawiam :)
Też miałam fajnego dziadka...
Mądry był człowiek z niego,
zamiast do apteki po leki,
szedł na "jednego" ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Znacznie lepiej niż tabletki
Podobno działa uśmiech kobietki...
Zdrowia życzę :-)
Wierszy - bardzo fajny, Z przyjemnością i plynnie.
Osobiście - łykam tylko tabletki, ale to i tak nić nie
daje. Abstynencja alkoholowa - od niedawna.
Pozdrawiam serdecnie - pozostawiając plusa:)