Może to ja...
Pod starą brzozą nadal chłód,
choć odjął wiek ramionom moc.
Wykręcił palce przygiął wpół,
i przemijaniem przeszył wskroś.
Plątał, wyrywał włosy wiatr,
gdy w jednej chwili wpadał w złość.
Zalewał deszczem oddech kradł,
a błyskawice cięły noc.
Zimą jak brzytwa ostry mróz,
milionem igieł ranił twarz.
Znów się wydarzył życia cud.
Natchnął nadzieją, szansę dał.
Wiosną ten sam znoszony płaszcz,
spłowiały światłem wielu słońc.
Dziurawił, zjadał molem czas -
- pewny, że wszystko może wziąć.
Pod starą brzozą jeszcze chłód
i gniazdo też zbuduje ptak.
Mogę się tulić do niej znów,
chociaż drewniane serce ma.
Komentarze (45)
Zatrzymalas wierszem.
Pozdrawiam:)
Zatrzymalas wierszem.
Pozdrawiam:)
Wiersz jak dla mnie może opisywać starą brzozę jak
również kobietę, która wiele przeżyła
Mimo wieku wciąż osłania i chroni :)
Bardzo podobają metafory i przesłanie wiersza :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Refleksyjny, piękny wiersz.
Dobrego wieczoru Mamuśka:)
treść zatrzymuje
ciekawe metafory
Piękny wiersz, zmusza do refleksji.:) Serdecznie
pozdrawiam, życzę radosnych chwil. :) Dziękuję za
odwiedziny:)
Witaj.
Podoba się wiersz, podoba się klimat, jaki stworzyłaś.
Zatrzymuje z dobra refleksją..
Pozdrawiam serdecznie.:)
Metaforycznie. Choć wiele przeszła ta brzoza, nadal
służy życzliwym cieniem i tuli do serca (pozornie
drewnianego). Podoba mi się w treści i formie. Miłego
wieczoru
ciekawa refleksja nad przemijaniem
Dziękuję za piękne komentarze i pozdrawiam
popołudniowo :)
...ciekawie ujęta refleksja:))
"Wielkim jest ten, który przezwyciężywszy instynkt
życia, zmienił go w pragnienie trwania."
Ludwik Hirszfeld (1884-1954)
Zaśpiewałem sobie bo śpiewny to wiersz i melodię w
sobie ma.
Pozdrawiam
Podobno lekarze leczą a natura uzdrawia, a Twój wiersz
serce raduje, dziękują za odwiedziny z + serdecznie
pozdrawiam
Na szczęście w moim ogrodzie,
młoda brzózka się rozrasta,
spotykamy się codziennie,
starzyk wciąż się do niej wprasza.
Miała około 30 cm jak ją wyciągnąłem z rynny i
posadziłem w ogrodzie. Rok temu miała już około
czterech metrów wysokości. Troszkę ją skróciłem,
pięknie rozrasta się na boki.
A Twój wiersz bardzo ładny, Pozdrawiam.
Miłego wieczoru :