Może uratowałeś komuś życie !
Może uratowałeś komuś życie !
( Pewien
dialog )
„ Stary ” – gdzie się
pchasz ,
w takim stanie ?
Jadę do domu ,
nie widzisz !
Jesteś po kielichu ,
a to wykroczenie !
Jakie wykroczenie ,
parę piw i flaszka
we trzech ?
To sporo „ stary ,”
wysiadaj z tego wozu
bo ja mam jeszcze
zdrowe blachy ,
i nie myślę być klepany
od nowa .
Lampy też mam dobre ,
i nie trzeba je wymieniać !
Ale ja chcę do domu jechać !
Jedz sobie taksówką ,
ja tu zostanę
i tak będzie rozsądnie
dla ciebie i dla mnie ,
że się nic nie stanie .
Kto tu rządzi , ty czy ja ?
Twoje auto ,
ale ja też mam coś
do powiedzenia ,
i nie myślę świecić oczami
przed policją ,
i żeby mię ktoś potem holował !
„ Stary” dobrze ci radzę ,
daj sobie spokój
z dzisiejszą jazdą !
No dobrze – wygrałeś ,
masz szczęście że cię lubię ,
„spadam” ale jutro pogadamy
!
Dobrze zrobiłeś „ stary”,
może uratowałeś komuś
dzisiaj czyjeś życie ( ... )
Józef Komar
Komentarze (1)
No tak nie ma gorszego połączenia niż pijany kierowca
i samochód. Wszystkiego najgorszego można się wówczas
spodziewać...