Mózg się sczyścił
Jestem pusty, mózg się sczyścił,
jak dysk twardy w komputerze.
Nie odczuwam już zawiści,
ani miłość mnie nie bierze.
Bajty znikły, mega, giga,
czy podobne tam wielkości.
Nic po głowie mi nie śmiga,
bo co może w tej nicości.
Próżno w klawiaturę walę,
doszukując się pytania.
Ale nic tam nie ma wcale,
też z tej pustki nie wyłania.
Monitora ekran biały,
myszką też daremnie kręcę.
Myśli w przestrzeń gdzieś pognały,
i nie wrócą do mnie więcej.
Jestem pusty…resetować,
już nie będę załamany.
Bo czy można uratować,
program tak potwornie zgrany.
Komentarze (3)
Widzę, że piątek odcisnął swoje piętno nie tylko w
moim umyśle... :) Bardzo sympatycznie się czyta twój
wiesz
Przychodżą chwile zwątpienia, powstaje pustka w
głowie, materia się w nicość nie zmienia, bo dalej
żyje człowiek. Stan twój także przeminie, wiersz
nieźle zrymowany może się podobać.
po dzisiejszym dniu czuje idealnie to samo. widać na
wiersz nadaje się każdy temat.