[ Mozna wejdz na dobra droge ]
nie mam polskich znakow
Z boku mojego bloku
namalowany jest
Portret psychologiczny mordercy
pod klatka przewaznie jest cicho
nie slysze przelewajacej sie krwi
i tak najczesniej siedze w domu
i tu gdzie leze nie wschodzi zlote slone
nie mam tez kwiatow tych co kwitna tylko
raz do roku
W srodku nocy
slysze pukania do drzwi
ktos wyciera buty
wycieraczka wrzeszczy
otwiera drzwi
wchodzi czlowiek bez glowy
i lewej reki
A z boku mojego bloku
namalowam
Portret psychologiczny mordercy
Mial mnie bronic
widocznie sola snieg posypywal na
chodniku
Jezus.
Komentarze (2)
Nawet ciekawie wpadłaś w melancholie nic o tym nie
wiedząc-ten portret psychologiczny zadziałał na Ciebie
jak po dotknięciu zaczarowanej różki i poprzestawiał w
twym umyśle wszystkie inne daty,a tak się odbiera
strach..więcej na spacery z tych bloków z obrazami-na
świeże powietrze..powodzenia..
Makabrycznie,strasznie...ale ile
emocji...właśnie...Pozdrawiam:)