mroczna księżniczka
MROCZNA TOWARZYSZKA ŻYCIA,CZARNA
KSIĘŻNICZKA,
NAPAWAJĄCA LĘKIEM WŁADCZYNI
PRZEZNACZENIA.
KRAINY CIENIA NIPRZENIKNIONA
STRAŻNICZKA,
DLA BEZNADZIEJNIE CIERPIĄCYCH ŻRÓDŁO
WYBAWIENIA.
CZASEM DELIKATNYM POCAŁUNKIEM PRZECINAJACA
NIĆ ŻYCIA,
NIERAZ GWAŁTOWNIE SIĘ OBJAWIA.
DO GORĄCEGO CIAŁA SWĄ ZIMNA PIERŚ
PRZYWIERA,
PATRZAC CIERPLIWIE JAK SERCE ZAMIERA.
WE WSZYSTKICH JĘZYKACH ŚWIATA
JEJ IMIĘ STRACH SIEJE.
NIEPRZEJEDNANA KRÓLOWA LOSU
CO POSTACI PRZYJMUJE WIELE.
HEROLDEM ONA OSTATNIEGO DNIA,
KRESEM NASZEJ PIELGRZYMKI NA ZIEMI.
DLA DUSZY MOMENTEM WYZWOLENIA,
A DLA NAS SAMYCH GRANICĄ POZNANIA.
NIESPOSÓB PRZED NIA UCIEC ANI OSZUKAĆ,
NAPRAWDE CZYM BĘDZIE OD NAS TYLKO
ZALEŻY.
MOŻESZ TRWAĆ W LĘKU I ZE STRACHEM
CZEKAĆ,
ALBO ŻYĆ NAPRAWDĘ I DO NIEJ UŚMIECHAĆ.
11,12MARCA2009
Komentarze (3)
Jak dla mnie - idealny wiersz. Moze to
nadinterpretacja, ale ja widze w moim chorym umysle
nie tylko wspomniana w zamysle smierc. Towarzyszka
zycia, wszystkowiedzaca, wszechobecna. Nie uciekniemy
od niej...
Ładnie, tylko straszna melancholia.To chyba ta nocna
pora ma wpływ, bo w dzień wiosna.
zeczywiscie nikt przed jej cichym przyjsciem sie nie
obroni ani nie schowa gdyz zawsze nas znajdzie
...chociasz wiersz porusza smutny temat to wart
poswiecenia uwagi i czasu...ciekawy wiersz