Mroczny erotyk?
Sam nie wiem...
Głosy z nagrobków mych własnych marzeń.
Pochowanych żywcem, biegiem zdarzeń.
Krzyczą z zaświatów, krzyczą w
niebogłosy.
Lecz przypieczętowane są dawno ich żałosne
losy.
Nie wiedzą tego one, martwe me marzenia.
Wciąż mają nadzieję na iskrę spełnienia.
Serce obumiera, dusza w ciszy tchnieniu,
zaklęta w martwej istocie, w kamieniu.
Puk, puk, puk – cisza rozdarta
pukaniem.
Krzyk, wrzask – życie rozdarte
rozstaniem.
Śpij, śnij – słowa, dyktando
miłości.
Łaknę nagości... Nagości... Nagości...
Jak sklasyfikować ten wiersz...??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.