Mrok
Codzienne wstawanie
i klimat ten sam...
jak i dzień ten sam...
bunt ten sam...
przechodzisz na stronę mroku,
jak i cienia,
przez to Ciebie straciłam...
straciłam zaufanie Twoje...
bo przeszłeś na tamtą stronę...
ona Cię zmieniła...
zmieniła Twe zachowanie...
już Cię nie poznaję,
to nie ta sama osoba...
krzywdzisz ludzi,
nawet moje uczucia zabijasz...
zadajesz ból ludziom,
to właśnie robi Ci przyjemność,
że ktoś cierpi z bólu w tym mroku,
nawet z tej bezsensownej tęsknoty,
która tu przewyższa.
Lucyfer już Cię zaciągną...
jego złe moce,
ach...
to Cię opętało...
wszystko to, to jedna wielka złuda...
będziesz chciał powrócić...
ja Cię zostawię,
gdyż zadałeś mi cierpienie
cierniem róży,
tak oto zmieniło się moje życie...
na zawsze...
nie umiem już kochać,
bo straciłam Ciebie.
Czy pokocham?
Nie wiem, to chyba trochę potrwa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.