Mrok
Czasem świat mnie przeraża
Gdy jest ciemno, daleko do domu
Lecz gdy z mroku wyłania się światło,
A przerażenie nie mija,
Wiem, to w mej duszy ciemnosć osiada
I każe mi bać się
Zakamuflowana, w tłumie
Tak mi duszno, tak niedobrze
Pośród obcych ludzi
Lecz to nie pomaga, i tu mnie znajdzie
Mrok, co zabija resztki nadziei
Nie chcę się temu poddać
To za mało
Wykrztuszam z siebie ten dym
Wiem, póki walczę, mam szansę
Ale na mnie cień już opadł,
Osacza mnie zewsząd i węszy dokoła
Nie chcę bać się więcej, płakać
Nie tego szukałam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.