w mroku...
jestem
choć wcale tu być nie muszę
ale powinnam
przetrwać te smutne
nieszczęścia chwile
i te radosne
jest ich aż tyle
że moja pamięć
ich nie pamięta
jestem samotna
i jestem wielka
jak w jakimś filmie
jak bohaterka
będę przez życie
z dumą kroczyła
silna
samotna
może szczęśliwa
przetrwam
i gdy już pora
umierać będzie
schylę mą głowę
dumę wyrzucę
i wszystkie winy
w jeden wór rzucę
tam będą płonąć
zginą w płomieniach
moje wspomnienia
i przewinienia
zmieni się wszystko
a może teraz
zacznę już wszystko
powoli zmieniać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.