W MROKU
Psychodelicznie zatracona
W strachu zamknięte opętanie
Nie wiem czy ja to druga ona
Czy tylko moje bełkotanie.
Więc w popromienną senność zapadam
Chcąc ukryć ból i otępienie
Czarne myśli w szafie układam
Czekając na ciebie jak na zbawienie.
I będę dalej w mroku umyśle
Rozgryzać rany samotności
Mając nadzieję że twoja miłość
Rozwieje wszystkie wątpliwości.
Komentarze (9)
Klimat bardziej melancholijny niż
mroczny.
Ciekawy tekst z optymistyczną
puentą.
Pozdrawiam.
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Też myślę, że miłość rozwieje wątpliwości i peelka
wyjdzie z mroku,
pozdrawiam serdecznie :)
miłość najlepszym lekiem na wszystko zło - bardzo
ładny wiersz:-)
pozdrawiam
Miłość potrafi!
Rozświetli największy mrok.
Pozdrawiam:)
"niczemu nie ufam i nikomu nie wierzę tylko tobie
zaufam tylko tobie uwierzę"jakoś ta śpiewał Grechuta
Mroczny tekst, ale jak dla mnie ładny
Miłego dnia:-)
Smutne...
Pozdrawiam.
bardzo tu mrocznie, ale ciekawie, wciąga
kłaniam:))