Mrówka
Dokąd tak pędzisz mrówko szalona, może ty
matka a może żona, dźwigasz źdźbło trawy
dzień w dzień tak samo, budujesz kopczyk
przed moją bramą.
Wędrujesz dzielnie by plan wykonać, co taką
siłę może pokonać.
Aż dnia pewnego zerkam zmartwiona gdzie
dzielna mrówka, matka czy żona?
Kopczyka nie ma, mrówki ni cienia asfalt
wylany... wszystko się zmienia.
autor
auctor4
Dodano: 2020-01-04 00:41:20
Ten wiersz przeczytano 621 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
"Też Kościuszkę swego miały,
taaaki kopiec usypały."-Sztaudynger
Kiedyś napisałem erekcjato o mrówce.
Mrówki to najbardziej przystosowane stworzenia do
życia w zanieczyszczonym środowisku i najlepiej
zorganizowane.
Ładnie napisany refleksyjny wiersz.
Udanego wieczoru.
Dziękuję za fajne komentarze które mnie zaskoczyły
głębią interpretacji...sama geneza wierszyka jest
bardziej banalna otóż pewnego dnia na moim tarasie
pojawiło się mrowisko
które musiałam wyprosić...ale w zamian za brak mojej
gościnności napisałam ten wierszyk...no bo takie
biedne te mrówki są.. a wracając do
Państwa interpretacji to pomyślałam sobie:
czy poeci wielcy byliby tak"święci"gdyby nie ich
recenzenci?
P.S.
Mrówek nie zabijałam tylko wystraszyłam proszkiem do
pieczenia.
Miłego Dnia życzę
Mikro przekładające się na makro. Szacun za wrażliwość
na drobne.
Kobieto nie bądź mrówką! Daj sobie pomóc!
Pozdrawiam :)
Dobrze zobrazowana zaduma nad ulotnością. Miłego
dnia:)
Spodobał mi się Twój wiersz.
Patrząc na tę mrówkę widzę, że trudzić się nie warto,
bo życie wszystko zmienia grając własna kartą...
Pozdrawiam z :)
Dobry wiersz, życie jest kruche, również mrówek, tych
człowieczych też, czasem trzeba troszkę zwolnić.
Oryginalnie o przemijaniu, "wyścigu szczurów' itp.
Wiersz podany w lekkiej formie, ale wcale o lekkich
sprawach nie traktuje, bardzo mi się podoba, jeden z
lepszych, jakie na beju czytałam.
Dobrej nocy życzę :)