Mrówki i słonie (1)
Biedne mrówki daninę
oddawały dla słoni,
gdyż z nich każdy przyrzekał,
że mrowisko obroni.
I tak przez długie lata
skromnie żyjąc się męczą,
przekonane, że słonie
kiedyś się im odwdzięczą.
No i nadszedł ten moment
gdy zamarło mrowisko,
gdy największy wróg mrówek
podszedł zupełnie blisko.
Podreptały do słoni
- W was jest nasza ostoja!
Chodźcie prędko! Pomóżcie,
bo się zbliża mrówkojad!
Na to słoniska zgodnie
krąg zrobiły szeroki,
groźnie trąby nadęły
ponad opasłe boki
i odparły chóralnie
- Wiemy żeście w potrzebie,
ale dziś takie czasy,
że dba każdy o siebie!
Komentarze (48)
...jak w życiu...pozdrawiam...
Świetna bajka, z bardzo życiową (niestety) puentą...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobra Bajka i dobry przekaz.
Pozdrawiam.:)
Skąd my to znamy?...
Bajka prawdziwa jak życie:)
Z podobaniem, pozdrawiam cieplutko, Aniu :) B.G.
...bajka z bardzo trafnym morałem...pozdrawiam Aniu.
skąd my to znamy Aniu
my jak te mrówki
A już myślałem że chociaż słonie są w porządku. Plus
za otrzeźwienie:))))
Umiesz liczyć, licz na siebie.
Dobra bajka z pouczającą puentą.
Pozdrawiam serdecznie
To prawda!
Ciekawa bajka, z życiowym i niestety prawdziwym
morałem, dobrej nocy życzę, Aniu.
Sama mądrość w słowach poprawnych wyrażona.Ładnie...
Brawo Anno, ciekawa bajka z mądrym morałem. Jakoś tak
wspomniałam wrzesień 1939 roku. Słonie dumnie trąby
podnosiły...a nasi przodkowie niczym mrówki, ehhh....
Taka bajka zawsze na czasie! :) Serdeczności :)
Strzał w dziesiątke Aniu
Przykre to ale prawdziwe.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny wierszyk, ale smutna prawda.
Pozdrawiam :)
Jakbym czytała o firmach ubezpieczeniowych :(
Ale to jest niestety prawda. Masz liczyć na kogoś,
licz na siebie. Pozdrawiam :)