Mrówki i słonie (2)
Przyszły mrówki do słonia
z niewygodnym pytaniem,
a on z ręką na sercu
odpowiedzieć chce na nie
tylko, że zamiast serca
jest tam wielkości mania,
więc odstawia swój taniec
wokół tego pytania.
Naciskają go mrówki,
a on ciągnie swój popis…
przypierają do muru,
on upuszcza długopis
i po niego się schyla…
trwa to chyba wiek cały.
- Baaardzo panie przepraszam,
o co panie pytały?
Po czym złością wybuchnął
- A jak będę na szczycie
to, to wasze mrowisko
zetrę w pył, zobaczycie!
Komentarze (39)
Bajeczki.
Sam sobie myślę że dawno bajek nie pisałem.
:)
świetna bajka
Pozdrawiam :)
świetny wiersz, aż strach się bać
NU zajec, pagadii:)))
Mawiał wilk w bajce gdy zajac znowu go wykiwal:)))
Anią, mądra bajka i to z morałem jak na bajkę
przystało;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Refleksyjnie ujęta treść bo zapisuje się w trendy
dzisiejszej rzeczywistości.
Wiersz na duże tak!.
Pozdrawiam Anno!
Fajna bajka, taka życiowa...
Pozdrawiam serdecznie :)
...ja wam jeszcze pokażę ...jak będzie mógł...a bajka
przednia...pozdrawiam Aniu.
Dobre,pozdrawiam :)
Coś mi się ostatnia kampania przypomina.
"Po to są wybory by takich pytań nikt nie zadawał, a
nawet zamknę telewizję gdzie takie pytania zadają"
Pozdrawiam z plusem:))))
Pasuje do naszej rzeczywistości...
Pozdrawiam cieplutko...
znam takich mówców...
ciekawa ta bajka
i mądra jak zawsze u Ciebie...
pozdrawiam:)
Śliczna, ciekawa bajeczka. Miło się czyta Aniu takie
bajeczki. Pozdrawiam serdecznie.
Podoba się przekaz, mądry!
Pozdrawiam.;)