MRÓWKIJA
Nie chciało mi się go przerabiać, jest to wersja pierwotna, dlatego puenta jest beznadziejna.
powołano mnie bym odgryzał
mrówkom odwłoki
'pozbądź się słabych' słyszałem
dalej że wojsko niezbędne do podbojów
innych mrowisk
potem mnie powołano bym odgryzał
mrówkom odwłoki
teraz żołnierzom z kolei
bo robotnic było za mało i robić
nie było komu
jako kochanek królowej
się nie spełniłem
więc ją zabiłem
i zostałem carem
jej też odgryzłem odwłok
autor
Mynyx
Dodano: 2007-11-26 00:01:20
Ten wiersz przeczytano 577 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
hmm... rzeczywiście w końcówce coś nie gra... bo co tu
jest puentą? także to że "zostałem carem"...
może z ostatnich 2 wersów zrobić puentę w ostatniej
zwrotce?
ale mi się pomysł podoba, bo ile można łechtać się
grafomanią o miłości?;)
Kiepski wierszyk z którego nie warto nic
wywnioskować...
A ja tu widzę sens - nie wiem czy o to na pewno
chodziło, ale często jest tak, że "władza" powołuje do
życia osobniki mające wykonywać tzw. brudną robotę,
ale potem nie potrafi zapanować nad niszczącą siłą,
która obraca się przeciwko niej, bo tacy zabójcy, czy
"sprzątacze" właściwie nic innego już nie potrafią
robić - jak roboty...
beznadziejny pomysł wiersza. puenta też.
a ja się uśmiałam... bardzo ciekawy wiersz, pomysłowy.