Mróz ...
Wszystko tak białe, śniegiem spowite,
Pomimo mrozu na spacer wyruszę,
Z głębi mej duszy wspomnienia dobyte
W wspomnieniu o Tobie mój ból zagłuszę.
Bo ono ciepłe i wnętrze rozgrzewa
Róża na śniegu zimnym rozkwita,
Na powrót serce to moje śpiewa
Boś w mym wspomnieniu duszy dobyta.
Pamiętasz wiosnę - majem barwioną,
Co bielą kasztanów budzona do życia,
Trawę tak świeżą, soczystą, zieloną,
I nic co jest nasze i w nas do ukrycia.
Pomimo mrozu Ty mnie ogrzewasz
Dodajesz siły na dalsze me trwanie,
Wiem, że Ty dla nas ten świat
wyśpiewasz
Boś sercu memu tak drogie kochanie.
czwartek, 17 grudnia 2009
08:18:35
Komentarze (4)
Przy takiej aurze oprócz grzejącego uczucia zabierz na
spacer ciepły szal i rękawice, o kożuchu nie wspomnę.
Początek sprawił, że zrobiło mi się zimno. Denerwuje
nawet widok z okna. Faktycznie dalsza część potrafi
rozgrzać. Świetny wiersz pisany sercem, nie dłonią.
Bardzo ładny wiersz,pomimo mrozu,ciepło
napisany;)pozdrawiam
Piękny wiersz:) pozdrawiam