Mróz
wiersz gwarowy
Mróz.
Mróz wypiył syćkie barwy
z liści drzew i z krzoków.
Z leśnyk kwiotusków wrzosów
wypiył z borówcoków...
Śreniom posuł syćko
i kroplami dyscu,
co z niedobocka
w lód zmieniył w powietrzu....
I siedzi teroz kańsi
w Holak na wiyrsycku
i trzymie nogi w stowku
jak w jakim cebrzycku...
I zimnon gębusiom śmieje się
ze tak wartko zapar
w kropelkak lodowego dyscu
nasom góralskom jesień.....
Komentarze (13)
Ach ten psotny mróz... Dobrze mu tak siedzieć na
wierchach i śmiać się ze swojej roboty i nas...
Oj Góralko, Góralko gdybym ja tak potrafił. A nie
dałoby się tak do Ciebie na korepetycje?
Po tak pięknym wierszu chyba zelży trochę-pozdrawiam!
wiersycek szczyt chodzi o górę
cebrzycek,cebrzyk duża balia albo z drzewa
albo metalowa z dwoma uchami...Dziękuję wszystkim za
analizę wiersza i za komentarze...
Piekniy wiers...u na tys mróz...
mroz mrozi wszystko do okola ,ale tez maluje piekne
wzory na szybach i za to go lubie ładny wiersz
Mróz na Holak - trza nogi dobrze ogacić, coby na
ośklonej pyrci sie nie obyrtnonć i kaj nie stracić .
Jak z upłaza mroźny wicher zaduje , to aze pod cuhą
sie pocuje. Mrozie, mrozie - bier sie stela,bo cie tu
nie trzeba, coby beło ludziom wesela - zawróć sie do
nieba!
Oj ten mróz ale jaki piękny...
Mroz tak robi ...slychac czasem jak sie smieje zimnym
wiatrem...super.
Ładnie -co oznacza wiyrsycku-urwisku?
Podoba mi się ta gwara góralska,nasłuchałem się jej
troszkę ostatnio,a to tak samo jak w Zakopanem i
dobrze się cyto..powodzenia
nie wszystko zrozumiałem ,ale podoba mi się
Znowu gwara ładnie napisana.U nas mrozu nie
ma.Pozdrawiam