Mroźne żniwa
Blisko sześćdziesiąt osób, zmarło z wychłodzenia organizmu. Nie wszystkie były bezdomne!
Pod śnieżną bielą
zastygło czyjeś życie.
Już niepotrzebne?
Uwrażliwiajmy serca.
Nie dajmy im zamarznąć.
autor
Koncha
Dodano: 2017-01-08 11:42:34
Ten wiersz przeczytano 1600 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
mówić pisać to za mało...potrzebna dłoń do pomocy i
serce...Muszelko dawno u Ciebie nie byłam cieszę się
że jesteś...pozdrawiam i morskie powietrze zostawiam.
Witaj,
cieszę się, że jesteś - wrażliwa i poetycka.
Z jakiegoś powodu dawno Ciebie tutaj nie widziałam...
Niestety /to do treści/wciąż to samo...
Czyjeś dramatyczne życie i tragiczne jego zakończenie.
Pozdrawiam - chociaż późno wiele dobra w tym roku i
następnych.
Witaj Irenko, dobrze, że jesteś.
Zatrzymujesz wierszem, przyłączam się do apelu
wrażliwości na bliźniego!
Niech Ci się darzy Koncho, serdeczności:-)
Podpisuję się pod komentarzem milyeny...Pozdrawiam.
Warto mieć oczy szeroko otwarte i serce!
Pozdrawiam :)
Ach, smutne
Bardzo smutne
Zgadzam się z Kasią
Pozdrawiam
Wszystkiego dobrego w 2017
Bądźmy czujni.
Dobry wiersz.Ile jeszcze zginie,nim się
przebudzimy.SOS dla ludzi ,zwierząt ptaków.Pozdrawiam.
Szlachetny apel. Miłej niedzieli:)