Mroźny matecznik
dzisiejsza noc wyjątkowo była mroźna 20 kresek poniżej "0"
Leśny matecznik lodem skuty
natury schowki strzegących
samych siebie
Zatrzymuje się i wolno biegnie życie
Słowo „tutaj”
ono oznacza zimną ziemię i niebo
nie widoczne
Tutaj wszystko odpowiada ciszą
gdyż lód nie ma echa
wzniosłość natury
nieujarzmionej
Ukrzyżowane nieszczęście tym
co pogardą spoglądają
Długie cienie drzew
majestat chwalebny
Ułamana gałązka bez trzasku
milczmy zawstydzeni pięknym
którego nie rozumiemy
wczoraj tu była trawa
Kontury szare w mgłę przyozdabiane
zimny wieczór to słowo bez znaku
nie znam innego
Trzeszczy biały śnieg
nad nim biały oddech wątpiącego
Autor: slonzok-knipser
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
Twój wiersz wielowymiarowy
pomimo zimno płonie
Mroźnie w tym wierszu, aż oddech wątpiącego zamarza.
Pozdrawiam :)