Mrrrrrrrrrrrrr..........
Uwielbiam
ten twój cichy zmysłowy głos,
kiedy mruczysz tuż przy moim uchu.
Staję się wtedy lwicą,
gotową w jednej chwili rozszarpać Twe
gardło.
Ale Ty potrafisz mnie okiełznać.
Swoim ponętnym mrrrrr....
budzisz me najdziksze instynkty.
Tak, chcę tego,
tak, zdejmij ze mnie ubranie,
tak, weź mnie całą
od farbowanych loczków na głowie
po koniuszki pomalowanych paznokci u
stóp.
Pozwól mi dziś być Twoją
psotną kotką.
Wyzwól moją prawdziwą postać.
Swoim cichym, głębokim mrrrr...
przenieś mnie w świat rozkoszy
jeszcze dziś...
autor
Selena_22
Dodano: 2008-07-31 23:16:35
Ten wiersz przeczytano 686 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
nie zauważam w tym erotyku niczego lirycznego, nie
widzę zachowanego rytmu. w sumie nie widzę niczego
poza jego mrr, ale może to tylko męska zazdrość :)
może poprostu mi mruczenie nie wychodzi tak świetnie
jak jemu :) pozdrawiam :))
Odważne to, ale czego mamy się bać, tytuł trafny.
mało przekonujący, ale każdy ma prawo do własnych
odczuć i upodobań.
Staję się wtedy lwicą,
gotową w jednej chwili rozszarpać Twe gardło.
-mocne a piękne....
tak znam to 'mrrrrrrrr' kiedy ciarki przechodzą po
plecach ;) odważne ! świetne !