Msza
boje się tych chwil
pozornie złych...
boje się dalej
tak życ...
trzymam na uwięzi
swój gniew
wyciągam ręce
byś zauważył mnie
nastawiam ucho
by usłyszyc Twoj głos
celebruje czarną msze
swej duszy
odejdę bo chce...
nie pożegnam się
gdy nadejdze ten czas
bedzie cicho
-ja to wiem !
odpłyne w strugach swych łez
tam gdzie prawda prawdziwa jest
autor
Plinka
Dodano: 2006-07-12 15:50:58
Ten wiersz przeczytano 657 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.