Mucha
Wokół głowy, koło ucha,
Fruwa, bzyczy, wielka mucha,
Dręczy, męczy, denerwuje,
Wszystkim dobry humor psuje.
Lekceważy, w rękę kłuje,
Coraz bardziej irytuje,
Roznosi zarazki wszędzie,
Wnet choroba z tego będzie.
W końcu siada na kanapie,
Ssawką kocyk sobie drapie,
Patrzy w sufit, drwi i szydzi,
Gra na nosie, wszystko widzi.
Aby pozbyć się natręta,
Machasz packą jak najęta,
Z sił opadasz wprost do łóżka,
A to tylko mała muszka.
autor
Bodas
Dodano: 2019-02-11 17:46:07
Ten wiersz przeczytano 1419 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Panie Michale, podoba mi sie
wiec Cie pochwale
i dam plusa bez zadnego musa.
Pisz jak najbardziej i duzo.
Jestem z Chicago w tej kwestii. :)
Może kiedyś z tych wierszy będzie chleb. Są fajne i
dzieciom się pewnie podobają, a ty przecież dla nich
piszesz.
O innej muszce:
Hiszpańskiej muchy zażył Jan z Kolna
- każda kobieta była swawolna .
I nic to, że to chrząszcz pryszczel
przyczyną był. Fakt - bożyszczem
wśród pań się stał, choć brało go z wolna.
Pozdrawiam.
Matko, trzy dni mnie taka męczyła. Świeć Panie nad jej
skrzydełkami...nie żałuję.