Mur
Brak czyiś dłoni
Ciepła dwóch serc
Miłość nie wchodzi w me progi
Umysł wypełnia mi gniew
Nie umiem już kochać
Może sama przed tym bronię się
By potem cierpiąc nie żałować
Że po raz kolejny nie powiodło się
Zbuduję mur warowny wokół siebie
Tylko małe okienko zostawię dla "Ciebie"
I gdy pewna będę całkowicie "Twych"
zamiarów
Wyjdę do "Ciebie" używając miłości
czarów...
...
autor
MaRzEnA...
Dodano: 2009-01-10 21:47:24
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ładny wiersz,ode mnie plus.
A jak książę pojawi się na białym koniu mur przed Tobą
:)