Mur poprzedzający przyszłość
Demony przeszłości oplotły mnie
Swym ciasnym, zdradliwym uściskiem.
Nie mogę wydostać się z ich objęć.
Postawiły wysoki mur,
Abym nie mogła iść na przód.
Ilekroć próbuję się na niego wspiąć...
Spadam, odnosząc coraz to cięższe rany.
Ciekawe, kiedy uda mi się wdrapać
Tak wysoko,
Że upadek doprowadzi mnie do śmierci.
Za wszelką cenę chcę pokonać barierę,
Mur dzielący mnie od lepszego jutra,
Lepszej przyszłości.
Ta chwila chyba nigdy nie nadejdzie.
Choć może...
Spróbuję innego sposobu,
Aby przedostać się na drugą stronę?
Napisane z falą emocji goszczących w moim życiu
Komentarze (6)
dokładnie- trzeba wybrać inny sposób do pokonania
przeszkody! Bardzo fajny wiersz.
Ciężko , głowa muru nie przebijesz a żyć trzeba i (
kombinować ) jak by przedostać się na drugą stronę
Z demonami przeszłości walka wcale łatwa nie jest...
Ciekawie opowiedziane.
Pozdrawiam
Spróbuj pokonać to nic trudnego jak się bardzo chce to
taki mur to pestka...pozdrawiam dobrej nocy i trzymam
kciuki za udany skok
Niech zaden mur nie bedzie przeszkodą na Twojej drodze
pozdrawiam
Wdrapiesz się na ten mur i do lepszego jutra
Pozdrawiam:)