Musiał przepraszać
Mieszka w bloku taka Ania,
byle bzdura problem sprawia,
bardzo lubi przepraszania.
Często z mężem nie rozmawia.
A on biedak umęczony,
takie fochy dwa dni trwają
przepraszaniem swojej żony.
Tylko kłótnie go czekają.
Ręce drżały z czekoladką,
co dzień wiele ambarasu
często z kawą, czasem z kwiatkiem,
ale wszystko trwa do czasu.
Z pracy wrócił bardzo głodny,
żona - sowa napuszona,
głośno fuka, garnek chłodny,
nie odzywa się – wkurzona.
Mąż zamawia dobrą picę,
telewizor już włączony,
cztery piwa na popicie,
nie odzywa się do żony.
Nadszedł wieczór – razem spanie.
- Co ty dziś mnie nie przeprosisz?
Co tu robisz, ty baranie,
i do łóżka nie zaprosisz?
- Jutro pójdziesz ty do pracy,
z różą we drzwiach będę czekał,
ja przyrządzę ci kolację,
jak przystało na człowieka.
Zgoda buduje.
Komentarze (53)
... dobry wiersz i świetna puenta :)
I tak bywa
pięknie
Pozdrawiam Bronisławo")
Otóż to,a ludzie tak mało się szanują.Serdeczności z
życzeniami zdrowia dla Ciebie Broniu :)
Wiersz bardzo mi się podoba. Przeczytałam jednym
tchem. Żony też potrafią być dobrym ziółkiem.
Pozdrawiam Broniu.
agarom pojdzie za blondynka8, serdecznosci
Super puenta, masz rację Broniu kochana, wspaniały
wierszyk (dydaktyczny) Cudownej niedzieli, uściski)
Wspaniały wiersz z dobrą puentą. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem.
samo życie - różnie bywa
jeden brudzi drugi zmywa
Czasami tak bywa i nic na to się nie poradzi?
Broneczko, ciekawy wiersz przez życie pisane, cóż
można tu rzec jak się ma to się kocha, to trzeba z tym
żyć;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
oo, i znalazł sposób na nadąsaną :)
bo zgoda najlepszym murarzem jest...
+ Pozdrawiam :)
Witaj Bronusiu,
Fajny ten Twój wiersz i taki wciągający -
przeczytałam, jednym tchem. Masz świętą rację, że
zgoda buduje - niezgoda rujnuje. Pozdrawiam kochana i
życzę, samych cudownych chwil. Dziękuję, za miły
komentarz:)
Ps. Piszę się pizza, a nie pica (przepraszam, że Cię
poprawiam).
Zawłaszczanie drugiego, to odbieranie szacunku dla
siebie samego.
Zapuentowałaś Broniu wielką życiową mądrością:-)
Serdeczności Kochana:-)
podziwiam tego Pana,że wreszcie miał śmiałość
przeciwstawić się żonie
pozdrawiam Broniu:)
Podpiszк się pod komentarzem Promyczka;) pozdrawiam
serdecznie, Broniu.