muszę...
chcę już przebiec makowe pole,
piękne z wyglądu, gdzie rozsypane,
niewidoczne szkiełka ranią stopy,
rzucić się na pas startowy i biec dalej.
z prędkością nieznaną, na oślep,
gdzieś skręcić na bagna, już nie czuć,
nie patrzeć
i nie słyszeć, pięknych słów
i niebywałych widoków.
bo to wszystko jak atrapa, jak
spojrzenie
anioła. urzeka i zatrzymuję a potem...
nie chcę już nawet kochać, nie mogę
bo ślepa jestem wtedy.
a muszę pisać i czytać,
pleść warkocze i żyć. Po prostu.
A pod wierszem stawiam znicz (+) ku pamięci tych, którzy zginęli w katastrofie lotniczej. Komentować wiersz nie dedykacje. Pozdrawiam i dzięki za czytanie:)
Komentarze (7)
Przez pisanie poeta otwiera swoją duszę dla
drugich..Pięknie to zrobiłaś. Pozdrawiam...
"muszę pisac" magia słów porywa każdego poete. Każdy
ma swóją wizje słów. Twoja wizja jest wyjątkowa. A
przy okazji ja też postawię znicz (+)
w tej katastrofie zginęli moi znajomi, nie potrafię ,
a może nie chcę pisać o tym...jest mi przykro, smutno
na razie trzymam to w sobie...jednoczę się w bólu z
rodzinami tych, którzy odeszli
[*]....................................
A ja? Wprost przeciwnie - nie umiem..Nie dziś, nie
jutro..na ten temat może ze rok..Nie oczekujcie po
mnie łez i smutku..choć jak każdy przeżywam..Nie na
pokaz..Lepiej o czymś bezpieczniejszym..Pozdrawiam
sąsiadeczko.. M.
Chcę a muszę...Wspaniały ludzki przekaz
cierpienia-pozdrawiam.
... muszę pisać... to jest to czym poeta wyraża
poruszenie duszy. Pięknie!