Muszę zaprowadzić porządek, by...
"Muszę zaprowadzić porządek, by nie było
kukurykuuu".
22.04.2019r. Poniedziałek Wialkanocny
10:33:00
Muszę zaprowadzić porządek,
By nie było kukurykuuu.
Jej włosy rozpuszczone,
Albo upięte,
Co to ma znacznie,
Ważne, że są długie.
Bywa, że Miłość nie jest kochana
Ale ja postaram się rozkruszyć
Tę skorupę niemożności.
Dług, mija kilka miesięcy,
A jej dług nie zmienia się.
Wyznaczę raty, kwoty,
By ją zmotywować do oddania.
W ten świąteczny poniedziałek
Ogarniają mnie wielkie żywioły
I mam nadzieję,
Że kiedyś przy lampce wspomnień
Będziemy razem
W każde kolejne święta,
A każdy nasz wspólny dzień
Będzie wielkim, wspólnym świętem.
Muszę zaprowadzić porządek,
Dalej taki stan rzeczy nie może być,
A wszystko po to, by nie było
kukurykuuu*.
*Zamierzone przez autora.
Serdecznie dziękuję, że jesteście, zapraszam ponownie :)
Komentarze (5)
Zaprowadzaj porządek AMOR bo maj się
zbliża:)pozdrawiam i życzę Ci z całego serca żeby się
udało:)
Witaj,
uuuuuuuu, co za wielka obietnica.
Typowa dla mężczyzny?
Życze wytrwania.
Z pozdrowieniami.
"kiedyś przy lampce wspomnień
Będziemy razem
W każde kolejne święta"
życzę by tak było.
Serdecznie pozdrawiam :)
Czasem można się sparzyć ale trzeba dalej marzyć...
pozdrawiam :)
jak widzę... to znowu masz pecha jak kukurykuuu*