Muszelka...
Wśród zgiełku plaży, morza szumu
i parasolek kolorowych,
czas się zapomniał i rozpłynął
pachnącym masłem kakaowym.
Między wyspami dni spełnionych
i słoncem malowanych piegów
ja, jak muszelka zakręcona
dryfuje lekko, zwalniam w biegu.
I przesypuje piasek w dłoniach,
klepsydry, w ktorych los nie zgrzyta
a w kazdym ziarnku śpi ukryta
potega boża,
niezmierzona...
Komentarze (19)
Pierwsza zwrotka - wydaje mi się znakomita. czujemy
gorąca plażę a - ja przynajmniej - m. innymi za sprawą
parasolek kolorowych i kakaowego masla - pochylam sie
jednoczesnie nad pucharkiem ze samcznościami -
serwowanymi choćby na plazy kurortu. - I to jest
super! -Prawdziwie gorący klimat. Druga zwrotka- też
okey! - może nie tak cudownie jak w pierwszej - ale
-pojawia sie Peelka, zakrecona troszkę, oszólomiona
może - prubująca stopowac samą siebie. W trzeciej
zwrotce- Peelka w akcji... - w przemyśleniach, ktore
nie dokońca do mnie trafiają. Ta zwrotka -mimo, ze
zankomita do czytania- wydaje mi sie nie do końca
przemyślana, jakby bez wiary mocnego, pełnego
zwieńczenia wiersza.
Pozdrawiam Sael:)
Bardzo sympatyczny wiersz, pozdrawiam :)
Ładnie, przeczytałam z przyjemnością :)
Pięknie. Pozdrawiam milutko.
bardzo ładny wiersz
Bardzo ładny, letni obrazek z zawoalowaną refleksją :)
Pozdrawiam Sael, też jestem z Beskidów :)
Wakacyjnie, z zamyśleniem.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz z ciepłym klimatem. Spokojnej nocy :)
piękny cieplutki obrazek z wakacji nad morzem:-)
pozdrawiam :-)
Wakacyjnie i refleksyjnie.
Z podobaniem :)
Przyjemny, uśmiechający :)
Podoba.
ładny obrazek podszyty melancholią
Bardzo ładny wakacyjny obrazek z plaży.
Bardzo ładny subtelny wiersz w drugiej strofie nie
grają rymy spełnionych zakręcona Pozdrawiam:))
Bardzo ładnie:) można wśród zgiełku znaleźć swoje małe
sacrum:)