muza
dla wszystkich, którzy kochają samochody
ma muza poetycka
w czerwonym kolorze
wiezie mnie przez pagórki
i sielskie bezdroże
to przystanie na światłach
w korku ruszy od nowa
i już wiersz gotowy
o urokach Krakowa
…
a gdy wena ulotna
w mojej duszy skona
wołam wieź mnie przed siebie
moja muzo czerwona
moja muza ma na imię Felicja (skoda) nie ma klimatyzacji ale i tak ją kocham
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.