muzeum
wspomnienia zamknięte w gablotach
nie odbyty bal
sentyment wyjęty z szufladki
zapomniany usmiech
ukryty na płótnie
ostatni podryw narodowy
krzyk, gniew, ból
niewypowidziene mysli oprawione w
rame
schwytane momety wplecione w
tecze
szepczą cicho swe historie
tylko cierpliwy je usłyszy
zamkniete w murach
czekają
aż ktos zechce ich wysłuchać....
Komentarze (1)
Wiersz - "niechwytliwy", ale dobrze napisany i
istotny. - Zafumkcjonował troszkę, jak zamknięte
muzeum.Glos na tak.
Pytanie o ostatnie słowo dziewiątego wersetu. - chyba
do poprawy literniczej.
Pozdrawiam serdecznie:))