O muzie mojej sprawiedliwej
On wie...
Moja muza jest delikatna
Krzyczy bezgłośnie do moich myśli
I nakazuje pisać, pisać, pisać!
Moja muza kruszy bezwstydne żale
Zapomina o słabości i niemocy
Elektryzuje jasnością w ciemnej piwnicy
Szepta o prawdach życia
Zmusza do myślenia
Bezboleśnie torturuje radością
To znów ratuje w głodzie cierpienia
Daje łzy, których słodycz szczypie oczy
Daje ból, który wciąż rozdziera duszę
I tylko jedno pozostaje w całości
- Miłość do Jego poezji
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.