muzyka
Wyobraź sobie wulkan - z tysiąca innych
wezbrany
wstrząsy opętane jarzmem uniesienia
tak we mnie się dzieje, gdy otwieram
bramy
muzyki która we mnie, buduje spełnienia.
Poczuj jakby słonce okalało ciebie
od koniuszków palców, aż po górne
członki
tak muzyka we mnie tańczy baletnicą,
subtelną finezją , atakiem gorączki .
Niebo w swym błękicie tonie w mojej
głowie.
w ustach słodycz miodu diabelskiej
pasieki
lewituje umysł dogonić nie mogę,
obrazów mych myśli, spod drżącej powieki
.
W rozkoszy dramaty, wciągają mnie nuty
chwila swym pokarmem mą świadomość burzy
ukojone zmysły tworzą Atlantydę,
którą piękno z duszy na dźwiękach
wynurzy.
Spijać rosę dźwięczną z tworów wyobraźni
namaszczać swe zmysły muzy narkotykiem
połączyć reakcję pozytywnych myśli,
otulając siebie doczesnym zachwytem.
Komentarze (6)
Muzyka umila nam życie...Pozdrawiam.+
I to się właśnie nazywa -pasja. :)
tez uwielbiam muzykę, ale tak pięknie jak ty opisać
swych przeżyć nie potrafię
wesoły bo cieszy wiersz jest odczuciem muzyki próbą
otworzenia emocji piękne sięganie w sfery pulsu Duży
plus Powodzenia
Mnóstwo pięknych przeności, rozkosz czytania tych
subtelnych słów.
Pięknie opisałeś emocje, które władają Tobą, gdy
słuchasz muzyki...