...my
Akwamarynowa tafla szkła
W niej czernią perła płynąca
Spływa po niej szafirowa łza
Umyta w promieniach wiosennego słońca
Bursztynowe włosy
Takie jak letnie kwiatki
A może to sierpniowe kłosy?
Lub majowe bratki?
KONIEC
POEMATU!
Ja…
Zanurzona w Twoich barwach
Rozmywam się w szklanej zieleni
Moje rubinowe usta
W gwieździstej woni młodej jeszcze nocy
Błądzą po Twoim nagim rozgrzanym ciele
Topię się w turkusowym oceanie rozkoszy
I już na brzegu…
Kamienista plaża…
Ciernie…
Tu nie ma ratownika…
Jestem sama…
-Wrócisz?
-Wrócę…
I znów odpłyniemy na kruchej trawie...
…przyjemności…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.