My
Chcemy być łzą młodych oczu
Chcemy być oddechem młodych płuc
Chcemy być słowem młodych ust
Choć tak naprawdę chcemy tylko BYĆ.
Głaszczemy skrzydło drzwi
drzwi serc i obcej moralności
Nie słyszysz nas
Proszę poczuj, bez pukania.
bo to nie poza,
bo to nie żart,
ostatnia szansa,
naszych cichych wrzasków.
tak!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.