My czy nie my
My jak podróżni bez biletu
My z bagażem doświadczeń w ręku
My co spragnieni ciepłego miejsca
My szukający przystanku szczęścia
My co umiemy milczeć w ciszy
My nie krzyczymy gdy ktoś krzyczy
Ciągle cierpliwi , bez żadnych skarg
My chociaż czasem jest nas nam żal
My co kradniemy czas czasowi
My którzy pomóc zawsze gotowi
My co z tęsknoty tkamy sieci
My dorośli jak małe dzieci
My zaplatamy marzeń warkocze
My co z daleka patrzymy w oczy
I znamy myśli swe na wylot
My ? czy to tylko nam się śniło ?
Komentarze (14)
Dzięki wszystkim za poczytanie i zatrzymanie nad
tekstem :)
Sympatyczny wiersz, pozdrawiam :)
intrygujący, ale i ciepły przekaz...nie my by
zauważył, że za dużo my, ale może mi się śni:)
pozdrawiam serdecznie
treść niosąca przesłanie i zastanowienie nad
dylematami życia ciekawa forma wiersza.
pozdrawiam :):)
ciekawy refleksyjny przekaz - tak to my ciągle gdzieś
śpieszymy:-)
pozdrawiam
Podoba mi się przekaz. Jeśli idzie o formę,
rozważyłabym pozbycie się części "My" i małą korektę
rytmu, ale to nie mój wiersz. Miłego wieczoru:)
Życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do przemyśleń
nad wartościami i potrzebami owego życia.
Pozdrawiam
Marek
To nie my, my pedzimy do przodu sami nie wiedzac po
co:)
ciekawa refleksja
Gdy siebie czy innych z przykładu wymieniamy, to jakby
znak = między nami stawiamy...
My, tylko my. Jak nie my, to kto?
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego tygodnia :)
Ciekawie.
Byłaby anafora bez dwóch wersów.
Miłego dnia Aga.
pozdrawia cię kostek z zacisza ten od masek wielu
ten wiersz fajny i wiele mówiący o nas samych