My - jedno
Niniejszy erotyk dedykuję mojej cudownej żonie
Słyszę jak oczy Twoje omiatają mnie
spojrzeniem
widzę Twój oddech jak spływa po mej szyi
ciepłym strumieniem
wyczuwam Twoje słowa jak z ust Twych bramy
lecą
dotykasz moich myśli subtelnie tak
kobieco
nie dajesz życiu chwili by można się tym
znudzić
nie ma takiego chłodu by zdołał nas
ostudzić
od dawna już nie dwoje lecz jako jedno
ciało
rytm jeden jeden oddech jeden szept że
wciąż mało
sen jeden po wysiłku w którym ni śladu
trudu
splot dłoni jeden zapach i jeden powiew
cudu
i uścisk jeden przylgnięcie i jeden uśmiech
zmieszany
i jedna wilgoć ciał po trzy uniesień
stany
jedna gorączka chwili i to samo
spełnienie
i jedna myśl w dwóch głowach i to samo
pragnienie
w dwóch sercach jedna miłość po równo
sercom daje
i ani jednej stacji na której pociąg staje
Komentarze (22)
Piotrze Majowy
Bardzo proszę o konstruktywną krytykę, przynosi lepsze
efekty niż gimnazjalny slang.
bej to nie ring ani poligon, raczej dark room gdzie
trwa nieustanne pieszczenie się grupowe. na chama-
podoba się wiersz czy nie- całujemy! obojętnie czy w
usta czy w zad! ...oczywiście są chlubne wyjątki czyli
normalnie komentujący ludzie. na przykład moja skromna
osoba, pan rudy kocur. Jak Cii_sza, Piotr Majowy...
I ja traktuje ten portal jak poligon:))) Tylko
widzisz, mnie nie ma kto do parteru sprowadzać, bo nie
ma tu merytorycznych komentarzy, praktycznie w ogóle.
Jesli chcesz się rozwijać, to za jakiś czas bedziesz
zmuszony zamieszczac wiersze gdzie indziej również. Tu
jest najlepiej technicznie i mam tu paru swietnych
znajomych, dlatego tkwię jeszcze, a i dla zabawy
również, a może przede wszystkim:)) ale i gdzie
indziej też troszkę publikuję.
Dobranoc
cii_sza
Z komentarzami jest trochę jak z życzeniami
imieninowymi - muszą być szczere inaczej nie mają
sensu, a tym których nie lubimy po prostu ich nie
składamy.
Skoro wyszedłem na ring, to liczę się z tym, że
dostanę po gębie. A ten portal traktuję trochę jako
poligon, zatem nie wybaczam bo nie ma czego wybaczać.
Dzięki i pozdrawiam.
Nastepny sobie pozwoliłam:))
Wybacz, ale ja jesli już komentuje to pisze prawdę. A
zaiste jest to grafomania niestety. Ale są szanse na
wyjście:) Ja też grafomanię jeszcze czasem. A
wcześniej baaardzo często:)
...Widzę jak oczy omiatają...
...czuję oddech na szyi
...słyszę słowa
Re: cii_sza - uczulony nie jestem i będę wdzięczny za
każdą pomoc.
to dobrze, ze sie nie obrazasz
powinienes popracowac troszke wiecej zanim wstawisz
tekst:)
Hej ewrybadzy. Bardzo dziękuję za wszystkie poniższe
komentarze. Każdy jest dla mnie równie cenny :)
Gdybym był Twoją Żoną, to za takie pisanie bym nie dał
Ci umoczyć chyba przez pół roku.Szlaban.
Stylem przypomina mi to niesławne pisanie Ewunii L.
wersyfikacja całkowicie do kitu!!!
co do tresci - do gruntownej poprawki, przemyslenia,
zeby uniknac banałów i grafomanii
o ile Autor nie jest uczulony na konkretne komentarze,
na tyle na ile potrafie, na przykładzie tego wiersza
moge pomóc
nastepny tekst podobnie nistety
Piękny prezent dla żony.
żona na pewno sie ucieszy z tego listu-erotyku do niej
:)
O tak czyta się jednym tchem super!