my-ludzie
pomiędzy oddechami ukrywamy myśli
zuchwale budując z piasku pałace
ułuda wspiera nas w działaniach
życie trzeźwość umysłów rujnuje
magii i cudów szukając namiętnie
oczyma szklanymi prześwietlamy serca
nikt nie powiedział że żyć trzeba
w krawatach umarlacy spacerują
uliczkami kotek brudny się wałęsa
jak hiena na żer umówiona
normalność zbyt normalna
moralność niemoralna
autor
Wiktoria Szalona
Dodano: 2010-04-19 12:05:34
Ten wiersz przeczytano 718 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bomba
Jak ty to spostrzegłaś w gąszczu walki życiowej,tę
normalność zbyt normalną i tę moralność
niemoralną.super