…MYJE SZYJĘ?
Z inspiracji wierszykiem IDĄ SOBIE TRZY MIEDNICE DROGĄ Ludwika Jerzego Kerna | rymowanka |
Do łazienki ktoś się zakradł!
Nocą wylazł prosto z wiadra,
w płynnym mydle się wytaplał
i
myje szyję, myje szyję,
myje ją.
Ja łazienkę mam zajętą.
Niech się myje, byle prędko!
Ciepłą wodą, chociaż mętną
dziś
myje szyję, myje szyję,
myje… kto?
Ależ on ma długą szyję,
już dzień cały tak ją myje.
Cały zapas mydła wyje,
gdy
myje szyję, myje szyję,
myje… je?
Dosyć tego mam po uszy!
Niechże wreszcie się wysuszy!
Zdążyłam się naburmuszyć,
bo
myje szyję, myje szyję,
myje… ktoś!
Wyważyłam drzwi łazienki.
I co widzę? To wąż wielki,
z nosa lecą mu bąbelki,
i się śmieje, że nie szyję
tak uparcie w wannie myje,
lecz
myje ogon, myje ogon,
myje… go!
_______________________________________
I jeszcze małe sprostowanie na temat
węży:
CZY SZYJA, CZY OGON, CZY…
Pod wieczór przy dębie
pełzały dwa węże.
Kłóciły się jak wściekłe.
Co dłuższe za głową:
czy szyja, czy ogon?
Ustąpić żaden nie chce.
Czarnooka sroka
patrzyła z wysoka.
Skrzeczała głośno za dwóch:
„Zanim zajdzie słońce
spór szybko rozsądzę –
najdłuższy to wąż ma BRZUCH!”.
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
:) uwagi mile widziane
Komentarze (55)
Jestem pod wrażeniem:))
Miło jest uśmiechnąć się przy Twoim wierszu - nie
tylko dla dzieci:)
super ale sie ubawiłem
a Twoja rymowanka nie tylko dla dzieci - pozdrawiam
Superrrrr, MamoCóro! :)))
"najdłuższy to wąż ma BRZUCH!”.
wiem coś o tym szczególnie wieczorem
wszystko jedno czy to ogon czy szyja,wszystkie węże
omijam...
Miałam tą samą myśl, co (OLA) a następnie totalne
zaskoczenie:)
Pozdrawiam:))
fajny,przeczytam córeczce ... pozdrawiam
:) Pozdrawiam nowych gości
Dzięki i pozdrawiam...:)
Świetny . Jadę do moich wnucząt. Już wiem o czym przy
kąpieli tym razem porozmawiamy .
Serdecznie pozdrawiam ,
Twoja pomysłowość zaobfitowała parą zgraną tematycznie
wierszy nie tylko do czytania ale do nucenia:)))
Kłaniam się pięknie wszystkim czytającym. Pozdrawiam
:)
:)) śpiewający wiersz, a nawet dwa...
Pozdrawiam, MamaCóra :)
haha, fajny...
szkoda, że wczoraj nie dałam przeczytać córci... co ja
mam z tą szyją! pojechała na wycieczkę, nie wiem, czy
całkiem czysta:)) dobrze, że ma krótszą od węża...
pozdrawiam:)