Myśl w kolorze blue...
Za dużo widzą moje oczy
ostrość obrazu ja już ślepnę
głupota znów mi na kark dyszy
wołając berek w plecy klepie
za dużo myśli na raz w głowie
ten mięsień serca przeczulony
usta mam martwe kiedy mówię
człowiek gatunek zagrożony
słowem żonglować znów próbuję
by coś tam komuś udowodnić
tylko czy oni też poczują
że zamiast czekać pora robić
nie umiem poddać się bezwolnie
temu co wokół mnie się dzieje
a same słowa jednak mało
to potęguje beznadzieję
z lubością los mnie ćwiczy podle
gardy swej nigdy nie opuszczam
prawdziwej szaty nie rozerwę
morał niech każdy sam wyłuska...
Komentarze (64)
Nie poddawać się , mądra postawa życiowa, pozdrawiam
ciepło.
Oby taki dystans był zawsze zdrowy. Ciekawie napisane.
Czasami trzebaa dac na luz.
- Wtedy - przynajmniej mnie - nawet "po gębie" -
mniej boli.
na luzie - warto, ale z lekką gardą.
Pozdraiam Aniu:)
Na kark dyszy, czy na karku dyszy?
Ciekawy wiersz, pewnie czasem trzeba gardę opuścić,
ale to zależy od charakteru, czasem nie umiemy udawać,
że czegoś nie widzimy, albo też za głośno o czymś
mówimy, a milczenie bywa ponoć złotem.
Dobrego weekendu życzę Aniu.
Błękit nieba nad nami czasem ciemnieje, wyostrzają się
zmysły na to co złe wokół...chciałoby się coś zmienić
ale beznadzieja przytłacza...jednak "coś" podpowiada
by walczyć do końca ( przynajmniej o siebie bo trudno
zbawić cały świat)
Pozdrawiam Sari :)
Mądrze piszesz, nie wolno się poddawać. Podoba mi się
taka postawa.
Pozdrawiam Sari :)
I tak trzymaj Sari -
gardy swej nigdy nie opuszczaj.
Pozdrawiam serdecznie
Bo jeśli już się czemuś poddać to wolnie, a nie bez...
Pozdrawiam :)
Nic gorszego jak patrzeć i nic nie widzieć . Tylko
osoba czuła i delikatna odczuwa wszystkie zmiany wkoło
siebie. To czasem bardzo boli.
Pozdrawiam serdecznie , dobrej nocy.
Bardzo dobry wiersz i przesłanie, jak zawsze z
przyjemnością czytam, pozdrawiam serdecznie.
Dobry przekaz... Czasami "dębieję" aż mi gardło
ściska. Pozdrawiam cieplutko.
Niebieski dla czarnoskórych jest kolorem
żałobnym.Może powinnaś zatytułować - "Myśli w
najciemniejszym odcieniu czerni?"...
Życzę nieustającej pogody ducha.
Wando, Danusiu dziękuję za odwiedziny
Dość smutny ten kolor. Raczej granat niż błękit, ale
wiersz bardzo zgrabny.
I tak trzymaj :)
Pozdrawiam serdecznie :)