w myślach
przemykam się między swoimi myślami
paranoje i lęki
wyciągają do mnie dłonie
lodowate suche kościste
dotykają moich rozgrzanych pragnień
miażdżą je z pasją. Bezlitośnie.
przemykam się między swoimi myślami
paranoje i lęki
wyciągają do mnie dłonie
lodowate suche kościste
dotykają moich rozgrzanych pragnień
miażdżą je z pasją. Bezlitośnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.