Myślałam....
Myślałam, że Cię znalazłam, że to właśnie
TY...
tak długo na Ciebie czekałam
co noc modliłam się o Ciebie i tak cichutko
płakałam
w sercu taką malutką nadzieje miałam
To Ty taki zwyczajny, a zarazem
niezwykły
Taki kochany... cały mój.. ja Cię po prostu
wymyśliłam i w swym niewielkim sercu
skryłam
Myślałam, że Ci zależy na mnie, że coś do
mnie czujesz, że Twe słowa mają jakąś
wartość, ale się myliłam...
Każdy w życiu się myli...
W dobrej czy złej chwili.
Byłeś tak blisko....
Chciałam, żeby ten czas wiecznie trwał,
aby się zatrzymał..
Ale Ty...? Ciebie już nie ma, tylko we mnie
wciąż coś trwa
A świat ciągle gdzieś biegnie, ciągle
gdzieś gna
” Przyjdę, zadzwonię”-
mówiłeś
To puste słowa.... bo nic nie zrobiłeś
Zostałam sama... a w oczach mych łzy się
szkliły
Przynajmniej one mnie jeszcze nie
zostawiły
Każdego dnia i każdej nocy o Tobie
myślałam..
I tak bardzo dusza bolała...
Tak bardzo SERCE bolało...
Bo cóż one winne, że Cię POKOCHAŁO?....
Ps.: Proszę nie wracaj już...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.