A myślałem już...
A myślałem już, że znam się na
kobietach.
Że rozumiem je choć trochę w każdym
razie.
Bo któż w końcu zna je lepiej, niż
poeta,
kto uczucia umie tak jak on wyrazić?
Lecz tymczasem ten ostatni pani liścik
w pył rozbija moje plany i nadzieje
i właściwie szans nie widzę, by się
ziścił
złoty sen, z którego dzisiaj sam się
śmieję…
No bo jak to pani sobie wyobraża?
Mam być wiecznym zalotnikiem
platonicznym
i latami stroić piórka niby bażant?
Ale przecież właśnie dziś jest pani
śliczna…
Dzisiaj może pani mi przychylić nieba
i dać to, o czym marzyłem odkąd
żyję…
Właśnie dzisiaj pani mi najbardziej
trzeba…
Chcę mieć panią, zanim pani się
roztyje…
Komentarze (9)
osz ty Miszo, ofukałam się choć Cię lubię
nieprzyzwoicie. ale spokojna Twoja rozczochrana :p
Muzie sprzyjają rubensowskie kształty, kostyczna
byłaby zgryźliwa ;))
wiersz odkrywa naturalne dążenia mężczyzny do
istnienia kobiety muzy realnej aby trwała z nim bo
czekanie zmienia nas w wyglądzie i uczucie gdy się
zmęczy może być tylko westchnieniem natchnienia.Dobry
dowcipny i ładny w formie
wiersz cieply jak kazdy Hallskiego, lecz to
zakonczenie nie pasuje do romantycznego nastroju
tresci w zaden sposob:)
Dowcipny, prawdziwy, oddaje myśli autora. Wszystko
oprawione w specyficznym klimacie.
właśnie jak balsam na wszystkie rany, tak działa na
mnie Twój wiersz rymowany, wielkie dzięki, bo w samą
porę, bo właśnie teraz jest dla mnie podporą.
"Chcę mieć pana, zanim panu brzuch urośnie"! Jacy ci
mężczyźni są bezkrytyczni wobec siebie! Wiersz
dowcipny, ciekawy i oczywiście nie ja jedna mam
nadzieję na cd. Nastąpi?
Uroczo i płynie się tymi slowami, piszesz w takim
niepowtarzalnym specyficznym rytmie...całość w
nawiązaniu do poprzednich wierszy i takie realistyczne
zakończenie..po prostu brawo !
Ha, ha, ha! Bardzo dobra puenta. Męski punkt widzenia
dostrzegam u poety. W następnej części chciałabym
poszukać odpowiedzi Muzy... Bardzo dobry wiersz.
Melodyjny i dowcipny.
No wiersz jest doskonaly, temat wiadomo, umeczony
czlowiek dystansem i czekaniem. Ale ostatnia strofa
przesadza jakby o wszystkim.... Kiedys Twoja Pani
oczywiscie zmieni ksztalty - a co wtedy?