Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Myślałem, że to już jest wszystko


Zmieniono mi życie

Szczęki imadła chwyciły mnie za gardło
Wykrztusić nie mogłem słowa, krzyku żadnego
Młotkiem walono mnie po głowie i to mocno
Wykrzywiając mi kręgosłup, zniewolonego

Ledwie żywy od tego bicia i wykrzywiania
Znów chwyciły mnie te obrzydlistwa
Znów ten sam młotek, cóżem Tobie zrobił
Ze walisz mnie od nóg wykrzywiając wszystko

Ucieszony leżę obok tego mściciela imadła
młotek obok, to wstrętne dla mnie straszydło
Przyoblekłem wygląd w kształt krzywizn
myślałem ze to już jest wszystko

Gdzie tam, znowu w tych szczękach tkwię jak
niemowlę w beciku bez ruchu
Po mojej nowej wykrzywionej głowie
coś mnie strasznie drapie, pilnikiem skrobie

Patrzę na te wykrzywione ciało, nie poznaję siebie
Ten młotek i to imadło uczyniły takie zjawisko
Byłem prostym pięknym drutem sam w sobie
Przerobiono mnie pięknego i nic już po mnie

Do torby pełnego żelastwa wrzucono mnie ze wstydem
Jestem nowy witają mnie one ? nazwali mnie wytrychem
--------------------------
Słyszę - Jutro zaczynasz pracę
- w nocy ?
- w banku
tam otworzysz kasę

Autor:slonzok
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2017-08-08 07:22:00
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

AMOR1988 AMOR1988

No to się dzieje :)

Ola Ola

Ja też nie
Pozdrawiam Bolesławie:-)

anna anna

wiesz co? Nie znałam Cię od tej fantastycznej strony.
Fajny wiersz.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »