Myślami błądziłem po mym długim...
Wracałem do domu spacerkiem o zmierzchu,
lampy latarń błyszczały i kąpały się w
kałużach
Myślami błądziłem po mym długim życiu,
pod stopami jedna mała kałuża – druga duża
Spoglądam w przepastną jej otchłań,
lico w nim jest mi znajome
Twarz od lat młodzieńczych znana,
dziś jakby inna,z czaru i uroków, cząstki
skradzione,
Twarz moja, lampa migająca w kałuży,
w nim i blask księżyca, to widzę
oczyma..
Wszystko wolno ostrość traci,
wiat zmarszczył lustro, mnie już tam nie
ma.
Mijam kałuże, z wolna myśl mi dociera,
Ile jest warta chwila, gdy wiatr wszystko
zmywa.
Tą chwilą była cząstka mego życia,
widziana w lustrze kałuży
Życie było,minęło z lat młodych,
weszło w piękno i niech mi się dłuży
W tym pięknie pragnę,
i będę malował życie w kolorach begonii.
Zegar niech sobie dalej tyka,
a serce moje jak dzwoniło, niech dalej
dzwoni .
Autor: slonzok (2010 10 01)
Bolesław Zaja
*refleksja nad przemijaniem, to jest
trudne, ale tak pogodnie o tym piszę, że
się rozpogodzisz
*"ile jest warta chwila gdy wiatr wszystko
zmywa"..kwintesencja tego utworu..warto by
było te chwile poświecić na przeczytanie
*idziemy życiem nie patrząc za siebie bo po
co nam to ale kiedy dopadnie nas chwila
refleksji kiedy nikt nie patrzy ukradkiem
spoglądamy w tył gdzie życie nasze cicho
zapamiętane .... tam ...tam pozostawione
lata dziecięce
Refleksja -własna
Komentarze (3)
Bardzo ciekawie jest tak błądzić myślami, jak Ty
błądzisz.
"serce moje jak dzwoniło, niech dalej dzwoni" i tego
życzę. :)
Serdecznie pozdrawiam
W tym pięknie pragnę,
i będę malował życie w kolorach begonii.
Zegar niech sobie dalej tyka,
a serce moje jak dzwoniło, niech dalej dzwoni .