Myślę dużo
Myślę dużo, tak bywa,
Czas mi na tym upływa.
Lecz jak mam chęć tą rzucić,
By znów do niej powrócić.
Bo zapomnieć się zdarzy,
Bo w marzeniach się marzy.
Bo amnezja dopadnie,
I przewodnią myśl skradnie.
Myślę dużo, tak lubię,
Nawet się w tym nie gubię.
Lecz by chęć tą porzucić,
Po co mi, by znów wrócić.
Bo przypomnieć ktoś zechce,
Bo z pragnieniem przydrepce.
Bo oskarży nieładnie,
I przewodnią myśl skradnie.
Myślę dużo, i będę,
W tym jest dobro, nic błędem.
Nie chce wiary tej rzucić,
By móc kiedyś powrócić.
Bo tak kiedyś zechciałem,
Bo marzenia swe miałem.
Bo obronię myśl śmiało,
Choćby trochę bolało…
Komentarze (3)
ja bym nad tym wierszem jeszcze pomyślała,
a popraw sobie tą myśl na tę myśl
(http://pwsz.chelm.pl/poradnia_jezykowa/index_2.php?id
_k=4&id_p=79)
Wiesz to dobrze.
Ja też kurczę myślę dużo, a nawet za dużo, pozdrawiam
:)
jak to z myśleniem
od niego też pierdolca można dostać
dlatego nie myślę w:)